Zamknij

Władzom Jastrowia nie śpieszy się z przejęciem dworca od PKP

20:20, 13.01.2023 . Aktualizacja: 13:23, 14.01.2023
Skomentuj

PKP coraz częściej przekazuje dworce samorządom. Tak się dzieje w Szczecinku, a po długich negocjacjach przejęty będzie dworzec w Złotowie. Jastrowie ma także możliwość przejęcia dworca od PKP, tylko jakoś nie widać entuzjazmu i wielkich chęci u włodarzy. Brakuje im też pomysłu. Jaki los czeka ten budynek i teren przyległy?

Dworzec w Jastrowie swego czasu poznała niemal cała Polska, po tym jak jeden z mężczyzn ugrzązł w okienku kasowy, Sława miejsca zniknęła tak szybko jak się pojawiła. Obecnie stan techniczny budynku pogarsza się z roku na rok. Szczególnie zniesmaczeni są podróżujący liniami PKP, często podkreślając, że aż żal serce ściska, gdy patrzy się na niszczejące budynki i brak gospodarza. Podkreślić bowiem należy, że na dworzec do Jastrowia przyjeżdża sporo osób z okolic, gdyż właśnie Jastrowie jest najlepiej skomunikowane trakcjami kolejowymi z innymi miastami w Polsce. 

Miasto nigdy nie zabiegało oficjalnie o przejęcie dworca, gdyż władze nigdy nie miały pomysłu, do czego budynek mógłby służyć. W ostatnim czasie PKP, zaczęło inwentaryzować swoje mienie i szukać najlepszego rozwiązania, aby budynki nie były doprowadzane do ruin. Wysyłane są obecnie pisma przez PKP do samorządów, gdzie próbuje się ustalić stanowisko, które będzie satysfakcjonowało wszystkie strony. Taka propozycja wpłynęła także do gminy Jastrowie, a decyzja o przejęciu nieruchomości zależy w dużej mierze od zaangażowania burmistrzów. Niestety trudnością w Jastrowiu jest sprawny obieg dokumentów, gdyż z odpowiedzią nikomu się nie śpieszyło jak do tej pory.

Burmistrz Jastrowia Piotr Wojtiuk podkreśla, że ma wątpliwości, co do sposobu przekazania nieruchomości. Nie chce zgodzić się na przejęcie niektórych działek. Także optuje, aby budynek został przekazany, ale nie tak jak zapisane jest w propozycji przedstawionej przez PKP, czyli po obrysie budynku. Jak wspomina włodarz, chciałby aby było to  przynajmniej z zapasem metra od ściany budynku, co natomiast wydaje się słuszną uwagą.  Niestety za słowami nie ma efektów działania, władze ograniczają się jedynie do korespondencji pisemnej wysyłanej w ostateczności, co znacząco wydłuża cały proces przejęcia dworca. 

W optymistycznej wersji, przy sprawnej komunikacji, przejęcie dworca w Jastrowiu może potrwać do połowy 2024roku. Wszystko zależy także od tego, jak będzie ostatecznie wyceniony, czy wartość obiektu nie będzie przewyższała kwot zgodnych z zasadami i trybami określonymi w ustawie o restrukturyzacji PKP . Wycena dworca w Złotowie przedłużyła cały proces i niezbędna była zgoda ministra. W Jastrowiu możliwe jest, że całość przejdzie w uproszczonej procedurze. Jednak warunkiem bezpłatnego przekazania, ma być zagwarantowanie w budynku miejsca dla oczekujących pasażerów. 

 W najbliższym czasie PKP będzie prowadzić na terenie Jastrowia sporą inwestycję (wartość ponad 3,5miliona złotych publicznych środków) która będzie polegała na wybudowaniu przystanku PKP, wzdłuż ulicy Zawiszy, z wąskim wjazdem od ulicy Kilińszczaków. Warto w tym przypadku podkreślić, że będą zatrzymywały się tam tylko pociągi regionalne, czyli około 3-4 składy dziennie.  W związku z tym, że inwestycja jest rządowa, to mieszkańcy terenów graniczących z nową inwestycją prosili burmistrza o wystosowanie pisma, aby zagwarantowano podczas budowy ekrany dźwiękoszczelne, aby nie był tak dokuczliwy odgłos hamującego i ruszającego składu kolejowego. Niestety pismo z urzędu nie wyszło, przed podjętą decyzją o terminie budowy, mimo że mieszkańcy okolicznych nieruchomości takie zapewnienie otrzymali podczas wymuszonego spotkania.  Przedstawiali ulicy Zawiszy, także mają wątpliwości, co do celowości inwestycji, gdyż 3,5 miliona złotych, to około np. 350 000 biletów z Jastrowia do Piły. W przeliczeniu, to codziennie 50 osób dodatkowo musiałoby jeździć do Piły i z powrotem przez ponad 10 lat, aby wyrównać koszt inwestycji z przychodów za bilety, nie licząc kosztów eksploatacji i remontów powstałej inwestycji. 

Można mieć zatem obawy, że brak sprawnej komunikacji władz Jastrowia z PKP, oddala możliwość przejęcia dworca i przyległych terenów, a są już lokalni przedsiębiorcy, co mieliby pomysł na zagospodarowanie tych obiektów. Muszą się jednak na długo wstrzymać, aby po przejęciu dogadać się ewentualnie z władzami Jastrowia.

 

PK  

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

SvenSven

2 1

Nie ma co się dziwić burmistrzowi i radnym, sytuacja prawna jest nieuregulowana, kilku lokatorów tam mieszka ponoć są z nimi probkemy no i oczywiście trzeba w to wyłożyć kilka milionów, 14:07, 14.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

RrRr

3 1

Burmistrz pociągiem przecież nie będzie jeździł. Lepiej nie widzieć. 22:56, 17.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%