Po latach bezowocnych działań, wydaje się, że wielki problem nielegalnego składowiska odpadów chemicznych przy ulicy Narutowicza w Jastrowiu w końcu znajdzie swój szczęśliwy finał. Mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ gmina otrzymała obietnicę ministerialnego wsparcia na utylizację toksycznych substancji.
Jak udało nam się dowiedzieć, burmistrz Jastrowia, odebrała w czwartek rano telefon z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Przedstawiciele resortu zapytali, czy gmina jest w stanie podjąć się usunięcia porzuconych odpadów jeszcze w tym roku. Burmistrz natychmiast zadeklarowała wolę podjęcia się tego trudnego zadania, co otwiera drogę do otrzymania znaczącego dofinansowania.
Zgodnie z informacjami , Jastrowie otrzyma z rezerwy celowej kwotę w wysokości 2 881 000 zł. Pieniądze te mają w całości pokryć koszty usunięcia i utylizacji niebezpiecznych substancji, które od lat zagrażały środowisku i zdrowiu mieszkańców.
"Jesteśmy w stałym kontakcie z Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu oraz Ministerstwem Klimatu i Środowiska, aby jak najszybciej dopełnić niezbędnych formalności," informuje burmistrz. "Równolegle przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu. Chcemy jak najszybciej wyłonić firmę, która profesjonalnie zajmie się utylizacją tych odpadów." - można przeczytać w oświadczeniu magistratu
Zakończenie utylizacji planowane jest na rok 2025, co oznacza, że wieloletni, trudny problem ekologiczny ma szansę zostać rozwiązany jeszcze w tym sezonie. To ważna wiadomość dla całej społeczności Jastrowia, która od dawna domagała się działań w tej sprawie.
Problem porzuconych odpadów w Jastrowiu ciągnął się od kilku lat. Już w 2018 roku sprawa była zgłaszana do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska i prokuratury. ówczesny Burmistrz Jastrowia podejmował działania administracyjne w celu zobowiązania właściciela działki do ich usunięcia, jednak z powodu, że za całym wydarzeniem była osoba postawiona w roli tzw. "słupa", sprawa pozostawała nierozwiązana.
opr G
0
0
0
0
0
0
0 0
Cud nad cudy. Burmistrz odebrała telefon, burmistrz odpowiedziała Ministerstwu. Kiedy, jak ? Będąc na urlopie po za Jastrowiem ? Rzetelność i prawdomówność tego portalu jest niesamowita. W Urzędzie byli tak zaskoczeni, że do dzisiaj nic pewnego nie wiedzą. Kto inny to załatwił dla Jastrowia a nie dla Ewci czy Jastrowia24, Głosu Jastrowia itp.