W związku z kryzysem na granicy z Białorusią, prezydent Andrzej Duda zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego w Białymstoku.
W poniedziałek, 10 czerwca, prezydent Andrzej Duda zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego (RBN) w Białymstoku.
Głównym tematem spotkania będzie rosnące napięcie na granicy z Białorusią oraz niedawny incydent, który zakończył się zatrzymaniem polskich żołnierzy.
Na antenie Polsat News, Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, podkreślił, że sytuacja na granicy z Białorusią stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
- To jest dzwonek alarmowy dla całych struktur państwa - zaznaczył Siewiera.
Wyjawił także, że informacje o aresztowaniu żołnierzy nie dotarły do niego ani do prezydenta, co wskazuje na systemowy problem w przekazywaniu kluczowych danych.
Jednym z kluczowych punktów obrad RBN będzie omówienie prezydenckiej ustawy dotyczącej bezpieczeństwa strategicznego. Siewiera zwrócił uwagę na konieczność wprowadzenia rozwiązań, które poprawią komunikację i zarządzanie informacjami w sytuacjach kryzysowych.
Według niego, atmosfera przed niedzielnymi wyborami dodatkowo skomplikowała sytuację.
- Rozgrzane do czerwoności emocje w dniach poprzedzających wybory bardzo na nie wpłynęły - ocenił szef BBN.
Wyraził jednak nadzieję, że obecne posiedzenie RBN pozwoli na skupienie się na realnych zagrożeniach i wypracowanie efektywnych rozwiązań.
W poniedziałek odbędzie się także posiedzenie rządu, podczas którego omawiane będą działania na granicy. Donald Tusk zapowiedział, że spotka się z wojewodami z regionów przygranicznych, aby omówić aktualną sytuację i konieczne kroki do podjęcia.
Prezydent Duda liczy na obecność przedstawicieli wszystkich ugrupowań politycznych na posiedzeniu RBN.
- Liczę na to, że przedstawiciele wszystkich stron sceny politycznej będą obecni, bo wymaga to przedyskutowania i w aspekcie przepisów, które muszą zostać przyjęte, bo są potrzebne polskiemu wojsku i w aspekcie tej sytuacji, o której właśnie się dowiedzieliśmy, że miała miejsce na polskiej granicy zatrzymanie polskich żołnierzy po oddaniu strzałów ostrzegawczych - mówił w ubiegłym tygodniu prezydent.
1 0
Jak zwykle Adrian chce zmiany przepisów aby wzmocnić swoją władzę i rządzić niby monarcha