Grupa zapalonych wędkarzy, którzy już wcześniej zapraszali do wspólnej dyskusji na temat wprowadzenia wymiarów ochronnych na drapieżniki spotkali się nad wodą.
W sobotę nie wszystkim udało się dotrzeć, ale grupa obecnych może uznać, że wędkowanie się udało. "Rybka brała, ognisko było a przede wszystkim fajna atmosfera"- podkreślił Michał Cybulski. Każdy miał komplet, nie zabrakło efektywnych brań, także "króciaków", które wróciły do wody. Organizatorzy mają nadzieję, że w przyszłym sezonie przyłączy się do wspólnej zabawy więcej osób. Tych, którym nie udało się dotrzeć zapraszają na wspólne wędkowanie zakończone ogniskiem w przyszłym roku
fot. FB Michał Cybulski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz